
Mieszkacie w Nowym Jorku. Zamierzacie zostać w tym mieście na stałe?
Sasha: Nigdy nic nie wiadomo, ale przez
najbliższe 10 lat na pewno będziemy tutaj mieszkali. To, kim dzisiaj jestem, zawdzięczam właśnie temu miastu. Wszystkie sukcesy Anji również związane są z Nowym Jorkiem.
Anja: Nowy Jork ma w sobie niesamowitą energię, od której można się wręcz uzależnić.
Sasha: To wyjątkowe miejsce. Można tu spotkać mnóstwo ciekawych ludzi. Wszyscy są bardzo otwarci, ale to nie znaczy, że łatwo z nimi wejść w bliskie relacje. To są raczej przyjaźnie typu: "proszę nie dzwoń do mnie, to ja zadzwonię do ciebie".
Może za tych 10 lat przeniesiecie się do Los Angeles, a Anja rozpocznie karierę aktorską, jak wiele modelek? Tak dobrze Anju poszło ci graniereklamie wody toaletowej DKNY... (występują w niej oboje z Sashą, namiętnie się całują – przyp. red.)
Sasha: Sugerujesz, że ona grała, tak? No, chyba powinienem się obrazić!
Anja: Nie marzę o aktorstwie. Na razie bycie modelką dobrze mi idzie i myślę, że nic się w tej kwestii w najbliższym czasie nie zmieni. Jednak zajmuję się też innymi rzeczami – pracuję jako konsultant przy projektowaniu toreb i butów dla jednej z dużych firm, razem z Sashą robimy pismo o modzie "25 Magazine". Chcę się przekonać, co sprawia
mi największą radość, i tym się zajmę w przyszłości.
Możecie wskazać swoje ulubione miejsca na zakupy?
Anja: Najlepsza jest dzielnica Soho, bo można tam znaleźć wszystkie możliwe sklepy. Godny polecenia jest też dom handlowy Barneys – luksusowy, a przy tym mało snobistyczny.
Podobno lubicie też bardzo Central Park?
Anja: Tak, tam poszliśmy na pierwszą randkę. Poznaliśmy się podczas pracy przy reklamie Dolce & Gabbana, ale wtedy nawet ze sobą nie gadaliśmy. Potem wpadliśmy na siebie na ulicy, oczywiście w Nowym Jorku. Sasha zaprosił mnie na kawę i tak się zaczęło.
Sasha: To ona do mnie dzwoniła, błagała mnie, żebym zaprosił ją na kawę, więc w końcu się zgodziłem.
Wydaje się, że dobraliście się na zasadzie: "podobieństwa się przyciągają". Tak jest naprawdę?
Anja: Jesteśmy do siebie bardzo podobni, a jednocześnie bardzo się różnimy.
Sasha: Mamy za sobą podobne doświadczenia; oboje dużo podróżowaliśmy jako dzieci. Oboje walczyliśmy o to, aby być dzisiaj tu, gdzie jesteśmy. Musieliśmy wcześnie opuścić nasze domy i ciężko pracować na sukces.
Anja: Pochodzimy z podobnych środowisk, mamy podobne podejście do życia i poglądy. Różnimy się tym, że ja jestem poważniejsza i mocno stąpam po ziemi, a Sasha bardziej beztroski i raczej się nad nią unosi. Ale to jest dobre, bo ja go trochę sprowadzam na ziemię, ale też czasem przy nim odlatuję.
Sasha, co ci się najbardziej podoba w Anji?
Sasha: Jest bardzo słodka i kochana. Wiele osób widzi w niej twardą bizneswoman, ale dla mnie w czterech ścianach jest bardzo delikatna, opiekuńcza, kochająca. Ma dobre serce. Jestem z niej dumny – ciężko pracowała na swoją pozycję. To bardzo normalna dziewczyna. I bardzo inteligentna, można z nią pogadać na każdy temat. No i seks jest cudowny!
Anja: Sasha jest fantastycznym facetem. Ma wielkie poczucie humoru i dystans do wszystkiego. Wychodzi z założenia, że na świecie nie ma złych ludzi, w każdym widzi dobrego człowieka. Z każdym potrafi pogadać, zaprzyjaźnić się. On jest w stanie nawiązać kontakt nawet ze szklanką, jeśli trzeba (śmieje się). Ma wielki talent do języków, zna ich pięć i jestem o to bardzo zazdrosna. Dba o mnie, rozumie moją pracę. No i jest mądry.
Sasha: Nie było nic o tym, że ci się podobam!
Anja: Aha, no i ma fantastyczne ciało!
ZOBACZ, JAK UMALOWAĆ SIĘ JAK ANJA RUBIK
ODKRYJ STYL ANJI RUBIK
Foto: BE&W
Wywiad: Anna Zejdler-Ibisz
Dodaj komentarz
Wszystkie komentarze (13)
Po Katowicach chodzi mnóstwo piękniejszych dziewczyn! A Ona wygląda, jak anorektyczka i na dodatek się sepleni!!! Nie znoszę Jej!
dajcie jej kanapkę.
też tak uważam i wg. mnie wcale nie jest taka ładna, jest dużo ładniejszych modelek ale może ja się nie znam :)